Historia Ludwika Grohmana, czyli kolejny twórca miasta przemysłowego

Od kiedy miasto Łódź zaczęło się aktywnie rozwijać, prosperować i zyskało sławę jako obiecujące miejsce do tworzenia biznesu, zaczęło tu przyjeżdżać wielu przedsiębiorczych ludzi z różnych stron Polski, a nawet z zagranicy – pisze portal lodz.one.

Wśród licznych łódzkich przemysłowców, gigantów produkcji, którzy rozwijali miasto i tworzyli ogromną liczbę miejsc pracy, uczestniczyli w różnych sferach życia Łodzi, szczególne miejsce należy się Ludwikowi Grochmanowi. Człowiek ten był nie tylko kolejnym przemysłowcem w historii miasta, ale także znanym bankierem, aktywnym działaczem publicznym – przeciwnikiem powstania styczniowego i twórcą pierwszej w historii Łodzi straży pożarnej.

O życiu Ludwika Grohmana, jego wkładzie w rozwój Łodzi i innych ciekawostkach na temat słynnego przemysłowca przeczytasz w poniższym artykule.

Przeprowadzka rodziny Grohmanów do Łodzi, czyli jak to się wszystko zaczęło

Opowieść o Ludwiku Grochmanie wypada zacząć od historii jego ojca, który pochodził z Saksonii, a do Polski przeniósł się dopiero w latach dwudziestych XIX wieku. Traugott Grohmann był fabrykantem i przemysłowcem, który szukał dobrej lokalizacji do rozwoju swojego biznesu, więc najpierw wybrał Warszawę. W stolicy Polski fabrykant rozpoczął produkcję wyrobów skórzanych.

Warszawa jednak nie przypadła mu do gustu, więc kilka lat później przeniósł się do miasta Zgierz, niedaleko Łodzi, gdzie założył fabrykę wyrobów bawełnianych. Kilka lat później wraz z bratem prowadził także przędzalnię lnu i bawełny.

W 1841 roku przeniósł się do Łodzi, gdzie wynajął działkę i uruchomił mechaniczną przędzalnię, wybudował fabrykę i dom.

Ludwik Grohman – następca biznesu ojca

Gdy Ludwig dorastał, ojciec zaczął angażować go w swój biznes, planując w końcu przekazać produkcję synowi. Po śmierci ojca w 1874 roku, Ludwig przejął wszystkie sprawy i obowiązki ojca i zamieszkał w jego luksusowej włoskiej renesansowej willi, znajdującej się na terenie rozległego kompleksu fabrycznego. 

Ludwik Grohman był u boku swojego przedsiębiorczego ojca przez całe życie i dobrze rozumiał, jak prowadzić firmę. Chciał podkreślić znaczenie działalności ojca i zmienił nazwę fabryki na „Ludwik Grohman” – od tej pory była to firma nazwana na cześć wybitnego przedsiębiorcy, który miał stać się częścią historii miasta.

Podobnie jak jego ojciec, Ludwik Grohman był człowiekiem przedsiębiorczym i rozważnym, ożenił się z Pauliną Adeliną, córką wpływowego kupca Karola Trenklera, co znacznie wzmocniło jego pozycję finansową. Tymczasem fabryka prosperowała i zwiększała swoje możliwości z każdym rokiem, w którym kierował nią Ludwik Grohman.

Wraz z produkcją rosły też zyski właściciela fabryki. W latach osiemdziesiątych XIX wieku wybudował on dla siebie luksusową willę przy ulicy Tylnej. Ten zabytek architektury z tamtych czasów stoi do dziś – miejscowi znają go jako Willę Ludwika Grochmana.

Innowacyjny fabrykant, czyli co miasto Łódź zawdzięcza Ludwikowi Grohmanowi

Jak wspomnieliśmy wyżej, Ludwik Grohman był człowiekiem wielu talentów. Wiele wysiłku wkładał nie tylko w rozwój swojej produkcji, ale także w rozwój Łodzi.

Obserwując aktywną pracę Grohmana i jego pozycję publiczną, władze miasta zaprosiły go na stanowisko radnego miejskiego. Rozumiejąc wagę stanowiska i powierzoną mu odpowiedzialność, Ludwik Grohman zgodził się i przez osiem lat zasiadał w radzie miejskiej.

Obok pracy urzędniczej Ludwik Grohman nie zapominał o swojej fabryce, głównej działalności swojego życia. Dbając o bezpieczeństwo produkcji i swoich pracowników, założył pierwszą fabryczną straż pożarną. Następnie włożył wiele wysiłku w utworzenie łódzkiej Ochotniczej Straży Ogniowej, która odpowiadała za bezpieczeństwo pożarowe w całym mieście. Tak skutecznie udało mu się połączyć wszystkie swoje interesy i zarządzanie, że w 1876 roku został mianowany prezesem straży pożarnej. Funkcję tę pełnił przez jedenaście długich lat.

Późniejsze lata życia Ludwika Grohmana

Ludwik Grohman miał silną pozycję obywatelską i polityczną, choć była ona postrzegana dość dwuznacznie. W szczególności należał do przeciwników powstania styczniowego. Historia mówi nawet, że Ludwik Grohman był autorem listu dziękczynnego wysłanego do carskiego dowódcy wojskowego okręgu łódzkiego za stłumienie powstania.

Nazwisko producenta związane jest również z działalnością instytucji bankowych. W szczególności był on jednym z założycieli Banku Handlowego, którego inicjatorem był jego kolega, fabrykant Karol Scheibler, kolejny twórca przemysłowej Łodzi.

W tym samym czasie Ludwik Grohman był współzałożycielem Miejskiego Towarzystwa Kredytowego w Łodzi, miejskiej instytucji udzielającej pożyczek hipotecznych, która zrzeszała przedsiębiorców z miasta. Celem instytucji było udzielanie pożyczek na cele inwestycyjne. Towarzystwo wzorowane było na ziemskich towarzystwach kredytowych. Instytucja działała dość długo – do wybuchu II wojny światowej. Tu również Ludwik Grohman pełnił wysokie stanowisko – jakiś czas po założeniu został prezesem.

Fabryka po śmierci Ludwika Grohmana

Obok pracy w instytucjach finansowych Ludwik Grohman założył w Łodzi chrześcijańską organizację charytatywną i brał udział w budowie jednego z najbardziej kultowych kościołów miasta – Soboru św. Aleksandra Newskiego. Za to fabrykant otrzymał kilka znaczących nagród.

Mężczyzna dobiegał już jednak sędziwego wieku – zmarł w 1889 roku.

Po jego śmierci fabrykę odziedziczył jego syn, Henryk Grohman. Henrik odziedziczył po ojcu wiele cech menedżerskich, więc od razu zabrał się do pracy – w 1890 roku rozszerzył działalność Ludwika Grohmana i swojego dziadka, uruchamiając nową fabrykę tkacką. Był to zakład produkcyjny z ogromną bramą wjazdową, która dziś znana jest jako „beczki Grohmana” (czyli ogromne szpule nici – jeden z symboli przemysłowej Łodzi).

Henryk stał się częścią potężnej dynastii Grohmanów i w niczym nie ustępował swoim słynnym przodkom. Na parterze jego tkalni znajdowało się ponad 500 krosien napędzanych maszyną parową.

Kolejnym z zakładów produkcyjnych Grokhmana była przędzalnia bawełny. Słynęła ona z produkcji najdelikatniejszej w Łodzi przędzy bawełnianej, którą wykorzystywano do koronek, haftów i dzianin. Fabryka zatrudniała około 600 pracowników, a jej dochody i możliwości tylko rosły.

Wszystko zmieniło się od czasów I wojny światowej, która negatywnie wpłynęła na fabrykę Grohmana. Produkcja znacznie się pogorszyła, głównie z powodu przymusowego połączenia fabryki z zakładem Karola Scheiblera. Połączone fabryki kontynuowały wspólną działalność mimo trudnej sytuacji gospodarczej w kraju spowodowanej wojną.

Henryk Grohman był godnym następcą swojego dziadka i ojca. Był utalentowanym pracownikiem fabryki – został nawet wybrany na prezesa zarządu firmy. Podobnie jak jego ojciec, angażował się w wiele projektów społecznych, za które otrzymał kilka prestiżowych nagród.

More from author

Dlaczego Promocja Firmy w Internecie Jest Tak Ważna?

W dzisiejszym dynamicznym świecie biznesu promocja firmy w Internecie odgrywa kluczową rolę w budowaniu sukcesu. Dlaczego tak istotne jest inwestowanie w promocję online? Jakie...

Gdzie w Warszawie można skorzystać z wysokiej jakości usług medycznych?

Ważnym aspektem życia współczesnej osoby jest dbałość o siebie i utrzymanie satysfakcjonującego stanu zdrowia. Bez względu na ilość metod wspierających doskonałe samopoczucie, nic nie...

Co lepsze: dentysta czy stomatolog?

Często używane zamiennie, terminy "dentysta" i "stomatolog" mogą budzić pewne zamieszanie. Do kogo właściwie powinniśmy się udać w przypadku dolegliwości związanych z zębami i...
.,.,.,.,.